Mamuśka

ADOPTOWANA!

Miałam kiedyś swój dom… i człowieka który kochał… rozpieszczał… przytulał. Dlaczego dzisiaj mieszkam w schronisku? Nie wiem 🙁
Nagle mój ciepły domowy kocyk zmienił się w mroźny i szary poranek kota bezdomnego… niechcianego.

Mamusia trafiła do schroniska wraz ze swoimi kociętami.Zaniedbana,chudzitka i mocno przerażona. Ma cechy kota typowo domowego. Jest koteczką bardzo ufną, miziastą i łagodną. Obecnie przebywa w domu tymczasowym. Niestety musi opuścić DT, gdyż kot rezydent nie zaakceptował naszej Ślicznotki. Powrót do schroniska będzie ogromnym stresem dla koteczki. Dlatego bardzo pilnie szukamy Mamusi domu.