Rysiek odszedł w schronisku…
Są takie psy, w przypadku których od razu wiemy, że nie miały łatwego życia. I że najprawdopodobniej nie będą miały…
Poznajcie Ryśka. Pewnego dnia poznał psiego kolegę, który zaprowadził go do swojego domu. Właściciel posesji przechował go, nakarmił, ale niestety nie miał możliwości zatrzymania go u siebie na stałe. I tak Rysiek znalazł się w schronisku.
Rysiek najprawdopodobniej spędził życie na łańcuchu. Był bardzo wychudzony, pierwszego dnia razem ze smakołykiem chciał zjeść połowę palców pracownika 😉 Skóra na szyi była zupełnie łysa, najprawdopodobniej od obroży, lub łańcucha (większość zdjęć jest z tego momentu).
Od tego momentu minęło już wiele miesięcy, Rysiek przytył, sierść odrosła i nie ma już śladu po tamtym zaniedbanym psie.
Od początku jest bardzo ufnym psem. Chodzi na smyczy i potrafi zachować się w towarzystwie innych psów (pod warunkiem, że te psy również wykażą się kulturą 😉 ).
Potrzebuje jeszcze trochę nauki, a przede wszystkim zrozumienia. Szuka osoby, która wynagrodzi mu trudne lata, zapewni swobodę, pozwoli po prostu być psem. Coś, czego jeszcze nie doświadczył w swoim życiu.
Wiemy jednak, że jego szanse na adopcję są małe. Jest w „średnim” wieku, nie jest najpiękniejszy. Ale może jednak… Może ktoś postanowi odmienić właśnie jego życie?
Mamy nadzieję…
Rysiek urodził się ok. 24.04.2013r. Jest odpchlony, odrobaczony, zaszczepiony, zaczipowany i wykastrowany.
Kontakt w sprawie adopcji w godzinach pracy schroniska pod nr telefonu 667 706 607 (pod tym numerem nie odpowiadamy na smsy), lub po godzinach pracy 535 936 060.
Przed adopcją konieczne jest umówienie się telefonicznie na konkretny termin.
Adoptując psa ze schroniska pamiętaj, że opis, który właśnie przeczytałeś dotyczy zachowań psa w warunkach schroniskowych. W nowym domu zachowanie psa może ulec zmianie.